Dr Konrad Piskuła nie żyje. 4 maja 2019 roku zmarł dr inż. Konrad Piskuła. Urodził się 13 lipca 1928 roku w Złotowie na Pograniczu, gdzie jego rodzice Hieronim i Małgorzata, mieli gospodarstwo rolne. Uczęszczał do Polsko-Katolickiej Szkoły Prywatnej w Złotowie, w której nauczała warmińska poetka Maria Zientarówna. Następnie został uczniem Polskiego Gimnazjum w Kwidzynie. Już 25 sierpnia 1939 roku wraz ze wszystkimi nauczycielami i uczniami został przez gestapo deportowany w północne rejony Prus Wschodnich do Tapiau i Grünhof. W połowie września 1939 roku, kiedy nauczycieli gimnazjum umieszczono w hitlerowskim obozie w Hohenbruch, wszyscy uczniowi udali się do swoich miejsc zamieszkania. W czasie wojny podlegał obowiązkowi uczęszczania do niemieckiej szkoły, ale cofnięto go o dwie klasy. W szkole był szykanowany przez nauczycieli i uczniów. Nie był odpytywany z żadnego przedmiotu przez nauczycieli, którzy wpisywali mu stopnie niedostateczne. Przez to powtarzał kolejny rok. Sprawiło to opóźnienie w Jego edukacji o trzy lata, a przez to także możliwości podjęcia nauki zawodu.Po 1945 roku ukończył Państwowe Koedukacyjne Gimnazjum i Liceum Rolnicze w Złotowie. Krótko pracował w PGR Lubieniów. Następnie podjął studia w Wyższej Szkole Rolniczej w Olsztynie. Kontynuował je we Wrocławiu. Po ukończeniu studiów przyjął propozycję pracy w Stacji Chemiczno-Rolniczej w Olsztynie, którą łącznie z Katedrą Chemii Rolnej WSR kierował profesor Mieczysław Koter. Zajmował różne stanowiska w tej stacji, od agrotechnika do zastępcy dyrektora od 1966 roku, które pełnił do przejścia na emeryturę. Pracując zawodowo przygotował i obronił pracę doktorką na temat „Magnez w niektórych glebach i roślinach uprawnych w woj. olsztyńskim”. Praca została wyróżniona i nagrodzona przez Radę Wydziału Rolniczy już Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie. Był autorem kilku prac naukowych z zakresu zasobności gleb.Po przejściu na emeryturę odnowił swoje kontakty z harcerstwem, rozpoczęte w szkole polskiej w Złotowie i kwidzyńskim gimnazjum, w którym wszyscy uczniowie byli członkami Związku Harcerstwa Polskiego w Niemczech, tu na Warmii należał do Kręgu Seniorów byłego ZHP w Niemczech im. hm. Józefa Kachla. W 1990 roku, po odejściu Otylii Grotowej na wieczną wartę, powierzono Jemu funkcję przewodniczącego Rady i komendanta regionu Warmii, Mazur i Powiśla. Dwa lata później został wybrany zastępcą komendanta krajowego. Często na spotkaniach patronów w Zespole Szkół Ekonomiczno-Handlowych im. Polaków spod znaku Rodła w Olsztynie, dzielił się z młodzieżą wspomnieniami z lat polskiego trwania na Pograniczu. Mówił też o modelu wychowania patriotycznego w Polskim Gimnazjum w Kwidzynie, kierowanego przez doktora Władysława Gębika. Towarzyszył mi też swoimi tekstami w dwóch książkach wspomnieniowych o swojej nauczycielce Marii Zientarze-Malewskiej i swojej drodze do Warmii, które opracowałem.Był Konrad Piskuła w swoim długim życiu człowiekiem nadzwyczaj pracowitym i życzliwym wobec innych ludzi. I takiego Go zapamiętamy.J. Chłosta
2 komentarzy
A.P.
wieczny odpoczynek